Maszyny budowlane

Betonomieszarki samojezdne i samozaładowcze włoskiej marki Dieci trafiły właśnie do sprzedaży w Polsce. To nowość na rynku gruszek. Rodzina maszyn Dieci obejmuje obecnie cztery betonomieszarki. Najmniejsza z nich to N 2400. Zaopatrzono ją w silnik marki Lombardini, czterocylindrowy diesel o poj. 2,2 l, pozwalający maszynie jeździć z prędkością 27 km/h. W pozostałych trzech przypadkach (L 3500, L 4700 oraz F 7000) stosowane są również czterocylindrowe jednostki wysokoprężne, jednak marki Iveco, o poj. 4,5 l, umożliwiające jazdę z prędkością do 40 km/h.

Zakres tematyczny targów jest szeroki. Na stoiskach można będzie zapoznać się m.in. z nowatorskimi technologiami budowlanymi, projektami konkretnych rozwiązań, a także poznać nowe maszyny. Będą dystrybutorzy ciężarówek przeznaczonych dla budownictwa i producenci maszyn budowlanych, np. Mista ze Stalowej Woli zaprezentuje nową równiarkę drogową RD 200 z napędem 6x6.

Na rynku ładowarek coraz tłoczniej. Oprócz obecnych na nim od lat potentatów pojawiło się sporo nowych firm z nowymi markami maszyn. Dokładne statystyki nie są wprawdzie prowadzone, jednak zdaniem specjalistów importem i sprzedażą ładowarek zajmuje się w Polsce ponad pół tysiąca firm. Bobcat, Weidemann, Thaler to znane marki niedużych ładowarek. Pierwsza z wymienionych jest prekursorem w budowie tego rodzaju maszyn - niektórzy wszystkie nieduże ładowarki nazywają po prostu Bobcatami. Z funkcjonalności słyną też nieduże ładowarki marki Oechler, np. OH 3600 z silnikiem o zmiennej wydajności. Nowością jest seria produktów włoskiej firmy Faresin. W obu przypadkach są to bardzo niskie, teleskopowe, czterokołowe ładowarki wielofunkcyjne. Także w grupie średnich i dużych maszyn na rynku jest sporo nowości. Volvo Construction Equipment oprócz kompaktowych ładowarek L20B i L25B wprowadziło do swej oferty L60F z łyżkami o pojemności do 5 m sześc., a także L350 F - do 13 m sześc. Dilerzy liczą, że właśnie takie ładowarki będą szczególnie popularne wówczas, gdy na dobre rozpocznie się budowa autostrad i stadionów.

Od kiedy okazało się, że będziemy organizatorami Euro 2012, rynek pojazdów budowlanych (zwanych też konstrukcyjnymi) ruszył z kopyta. Długie czasy oczekiwania na nowe auta spowodowały jednak, że pod konkretne kontrakty coraz częściej szuka się używanych wywrotek. Wzięcie mają także używki z HDS-em oraz betonomieszarki i pompy do betonu. Zwiększony popyt spowodował oczywiście wzrost cen na rynku wtórnym i te same auta są droższe o kilkadziesiąt tysięcy złotych niż przed rokiem (wybrane przykłady podajemy w tabelce). Według EurotaxGlass's Polska, firmy śledzącej ceny używek, najbardziej drożeją pojazdy mocno wiekowe, ale generalnie wszystkie konstrukcyjne są droższe w tym roku niż w poprzednim. Istnieje nawet zapotrzebowanie na pojazdy mające więcej niż 15 lat, choć wcześniej było zasadą, że takich staruszków już się nie kupuje.

Nowe, dwuosiowe wozidło sztywnoramowe HD785-7 marki Komatsu za jednym zamachem potrafi zabrać ładunek kruszywa o wadze 91 ton. Pozostałe dane techniczne tego potwora są równie imponujące. Na przykład zbiornik paliwa ma pojemność 1.308 litrów. Maszyna ma długość ponad 10 metrów i wysokość przekraczającą 5 metrów. Samo koło z oponą ma średnicę 49 cali! Zabudowa, którą jest samowyładowcza skrzynia ładunkowa, może zmieścić 60 metrów sześc. ładunku.

Jedną z tegorocznych nowości firmy Liebherr jest spychacz gąsienicowy PR 764 Litronic. Przy masie własnej przekraczającej 52 tony jest to najcięższa maszyna tego typu na świecie wyposażona w hydrostatyczny układ napędowy. Właśnie ten napęd umożliwia m.in. skręt spycharki pod obciążeniem bez potrzeby wysprzęglania, co w efekcie pozwala na dokładne manewrowanie, łącznie z obracaniem maszyny w miejscu. Zaletą napędu tego typu jest też większa żywotność silnika i mniejsze zużycie paliwa.

Szacuje się, że prawie połowę parków maszynowych działających w Polsce przedsiębiorstw budowlanych wypełniają koparki. Zapotrzebowanie na ten sprzęt rośnie. Podaż - choć niemała - nie zaspokaja potrzeb na bieżąco. Na realizację zamówienia nabywcy muszą czekać nawet kilka miesięcy. Pomimo różnych kłopotów na rynku maszyn budowlanych pozostaje wciąż firma HSW ze Stalowej Woli. Jednym z jej sztandarowych produktów jest obecnie kołowa koparko-ładowarka HSW 9.50. Wśród kołowych nowości jest też Volvo EW140C, niewielka, ale bardzo wydajna koparka ze sporym zasięgiem, przekraczającym 9 m. Swoje cztery kołowe i jedenaście gąsienicowych maszyn serii JS (zakres masy roboczej od 14 do 25 t) zmodernizowała ostatnio firma JCB. Wśród maszyn gąsienicowych nowością są też 21-tonowe Volvo C210C, a także zdecydowanie mniejsze, a zyskujące w Polsce ostatnio na popularności maszyny Neuson (m.in. 50Z3 i 75Z3).

Używany sprzęt do transportu i budownictwa trafia do nas z zachodu, wschodu, południa. Warto także spojrzeć na kierunek północny, czyli na Szwecję. Do niej jest bliżej, zwłaszcza z północnych województw, niż do Włoch czy Francji. Szwedzkie firmy mają szeroką ofertę dla poszukujących ciężarówek, ciągników siodłowych, wszelkiego rodzaju maszyn budowlanych, traktorów, maszyn rolniczych i reklamują się w polskiej prasie.

W Polsce działa kilka dużych, sieciowych wypożyczalni sprzętu budowlanego. Nie narzekają one na brak klientów. Firmy korzystają z ich usług, gdy potrzebują sprzętu "na wczoraj" oraz gdy budują daleko od swojej siedziby i transport własnych urządzeń nie byłby opłacalny. Aby mieć wystarczająco dużo klientów, wypożyczalnia musi mieć gęstą sieć punktów na terenie całego kraju. Najwięcej przedstawicielstw (21) utrzymuje szczecińska wypożyczalnia Ramirent. Jej konkurenci dysponują, jak na razie, mniejszymi sieciami. Warszawska Cramo ma w tej chwili 12, a poznańska HKL 6 oddziałów. Firma EWPA z Komornik koło Poznania dysponuje dwunastoma punktami, jednak większość ciężkiego sprzętu magazynowana jest w jej głównej siedzibie, co oznacza spore koszty transportu.

Dotychczas na polskich placach budów wykorzystywane były równiarki przede wszystkim europejskich producentów. Teraz importer chińskich maszyn chce nieco wyrównać rachunki z konkurencją. W tym roku wprowadził na rynek (również polski) nową równiarkę Sany PQ 190 IIIA zbudowaną w oparciu o komponenty wielu renomowanych firm. Sany to istniejący od 1989 r. jeden z największych chińskich wytwórców maszyn budowlanych. Cechą typową dla wszystkich maszyn Sany jest stosowanie przy ich produkcji podzespołów nie na licencji, lecz pochodzących bezpośrednio od renomowanych zachodnich firm (np. Cummins, Deutz, Siemens, Bosch-Rexroth czy Kawasaki).

Nasza redakcja chce uczestniczyć w wielkim programie budowy pod hasłem "Euro 2012". Przygotowując się do organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, nasz kraj przerodzi się w wielki plac budowy - autostrady, drogi szybkiego ruchu, stadiony, hotele... To ogrom inwestycji, a więc niewątpliwy boom na rynku maszyn i pojazdów budowlanych oraz materiałów i usług związanych z budownictwem.

Począwszy od dzisiejszego wydania, nasz dział "Maszyny Budowlane" będzie się ukazywał w nowej, rozszerzonej formule. Tak jak dotychczas, można w nim będzie znaleźć liczne oferty sprzedaży maszyn, pojazdów, urządzeń i osprzętu budowlanego, ale też publicystykę i bieżące informacje dotyczące szeroko pojętego rynku maszyn budowlanych, usług związanych z tą branżą i postępów na wielkiej narodowej budowie, jaką jest rozwój infrastruktury niezbędnej do zorganizowania piłkarskich mistrzostw Europy.