Stało się - w Polsce wreszcie pełną parą ruszyły roboty drogowe. I w związku z tym niektóre używane maszyny zaczęły się lepiej sprzedawać. Swoją zasługę mają w tym także firmy leasingowe. Walce nie idą może jak ciepłe bułeczki, ale idą.
Walce to w tej chwili chodliwy towar - przede wszystkim te do robót ziemnych, bo takie zlecenia są na gwałt realizowane w tym roku w naszym kraju. Roboty ruszyły, bo trzeba wykorzystać dotacje, Euro 2012 tuż-tuż. W tym roku zbiegło się dużo rozstrzygniętych inwestycji, które ruszyły na wiosnę. Na dużej aukcji maszyn budowlanych i drogowych w Krakowie wzięcie miały głównie walce. Lepiej niż w 2009 r. sprzedają się także walce do asfaltów, jednak zdaniem sprzedawców do nich należeć będzie przede wszystkim przyszły rok, kiedy to aktualnie realizowane inwestycje drogowe przejdą w fazę układania mas bitumicznych. Najbardziej poszukiwane są walce do gruntu, o masie 10-12 ton, najlepiej uznanych firm. Wśród maszyn do asfaltu kupuje się przede wszystkim walce średniej wielkości (8-10 t).
Ceny muszą wzrosnąć
W zeszłym roku ceny walców mocno spadły. Sprzedawcy maszyn szacują, że spadek mógł sięgnąć nawet 25 procent. Aktualnie widać, że popyt spowodował wzrost cen. Co prawda nie osiągnęliśmy jeszcze poziomu chociażby z 2008 roku, o 2007 nie wspominając, ale do cen sprzed dwóch lat niewiele już brakuje (patrz porównanie w tabeli). Walce to całkiem rentowne maszyny, oczywiście pod warunkiem, że jest dla nich praca, nie ma więc co liczyć na niskie ceny ich zakupu, szczególnie gdy są w dobrym stanie technicznym (a zwykle tak jest w wypadku doinwestowanych maszyn). W tym roku obserwować będziemy więc raczej wzrost cen. Nie ma też co szukać używanych walców chińskich, które, mimo że są obecne na rynku od kilku już lat, niechętnie są odsprzedawane. Byłyby to maszyny o atrakcyjnych cenach.
Używane w leasingu
Dużą zasługę w lepszej sprzedaży używanych walców mają także firmy leasingowe, które z uwagi na mniejsze zainteresowanie leasingowaniem nowych maszyn coraz częściej łagodzą swoje wymagania i podpisują umowy dotyczące maszyn używanych: - Zdecydowanie tego typu podejście trafia w zapotrzebowania rynku - uważa kierownik lokalnego oddziału dużej firmy leasingowej, który prosi o anonimowość. - Co prawda nie zauważam tego jeszcze u naszej konkurencji, ale w mojej firmie zawieramy bardzo dużo umów na używany sprzęt budowlany, w tym walce. Liczba zleceń spowodowała ostatnio nawet, że musieliśmy zatrudnić dodatkowych pracowników.
Należy przypuszczać, że w tym roku wiele firm leasingowych spróbuje ugryźć jak największy kawałek tego tortu, co dla klientów, którzy chcą finansować używany sprzęt, oznacza korzyści.
Model |
Wiek |
Cena sierpień 2008 |
Cena czerwiec 2010 |
Ammann AC110-2T |
8 lat |
130 tys. zł |
119 tys. zł |
Bomag BW123DH |
4 lata |
179 tys. zł |
175 tys. zł |
Dynapac CS15 |
10 lat |
65 tys. zł |
63 tys. zł |
Dynapac CC422 |
9 lat |
119 tys. zł |
110 tys. zł |
Hamm HW90 |
13 lat |
69 tys. zł |
70 tys. zł |
Źródło: dane sprzedawców |