Mniej wyleasingowanych naczep, przyczep, ciągników siodłowych...
W 2008 roku wyleasingowano w Polsce przedmioty o wartości 33,2 mld zł. Największą grupę wśród ruchomości stanowiły pojazdy użytkowe, których wartość wyniosła 18,5 mld zł. To o pięć procent mniej niż w 2007 r. Jeszcze większy spadek, około 30-procentowy, odnotowano w segmencie ciągników siodłowych, samochodów ciężarowych oraz naczep i przyczep. Zwiększyła się natomiast wartość oddanych w leasing samochodów osobowych, które stanowiły już 43 proc. wszystkich wyleasingowanych środków transportu drogowego.
To wstępne, szacunkowe dane Związku Leasingu Polskiego (ZLP), organizacji zrzeszającej 34 firmy leasingowe działające na krajowym rynku. - Mniejsza wartość oddanych w leasing pojazdów użytkowych w 2008 r. to oczywiście efekt wyraźnego pogorszenia ogólnej sytuacji gospodarczej - mówi Andrzej Sugajski, dyrektor generalny ZLP. - Pogorszenie kondycji rynku leasingowego miało miejsce przede wszystkim w drugiej połowie 2008 r., choć już w pierwszej części roku zauważalny był spadek zainteresowania lea-singiem środków transportu ciężkiego - dodaje dyrektor Sugajski.
Kurs, paliwa i krach
Zdaniem branżowych ekspertów były trzy podstawowe powody gorszych wyników firm leasingowych w 2008 r. W pierwszym półroczu na zmniejszony popyt wpływały m.in. bardzo mocny złoty i wysokie ceny oleju napędowego. Wielu przewoźników międzynarodowych jeszcze w połowie 2007 r. dobrze radzących sobie na rynku, rok później miało spore problemy z utrzymaniem rentowności. Duża grupa firm zaczęła mieć kłopoty ze spłacaniem zaciągniętych wcześniej zobowiązań, na podpisywanie nowych umów leasingowych decydowali się tylko przewoźnicy w bardzo dobrej kondycji finansowej. W drugiej połowie 2008 r. doszło do dalszego pogorszenia sytuacji na rynku leasingu za sprawą ogólnoświatowego kryzysu finansowego. Narastał problem przedsiębiorstw leasingowych z ich opóźniającymi się z wpłatami klientami. W przeciwieństwie do lat ubiegłych, odbieranie nieterminowym płatnikom oddanego w lea-sing sprzętu przestało mieć większy sens, bo znacznie pogorszyła się sytuacja na rynku wtórnym środków transportu. Na używki brakowało chętnych.
Ciężarowe w dół, osobowe w górę
Wartość oddanych w 2008 r. w leasing ciągników, samochodów ciężarowych, naczep i przyczep była o około 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Zwiększyła się natomiast wartość oddanych w leasing samochodów osobowych, które stanowiły już 43 proc. wszystkich wyleasingowanych środków transportu drogowego. - Rosnący popyt na leasing aut osobowych to efekt ulg podatkowych, niższych kosztów zakupu, ubezpieczenia oraz serwisowania samochodów w leasingu. Coraz większa liczba przedsiębiorców zaczyna doceniać te korzyści i decydować się na leasing zamiast tradycyjnego kredytu - wyjaśnia Andrzej Sugajski. Firmy leasingowe, poza finansowaniem, oferują szereg dodatkowych udogodnień, takich jak serwis mechaniczny, usługi assistance, samochody zastępcze w razie awarii, sezonowa wymiana i przechowywanie opon, rozliczanie kosztów paliwa przy pomocy kart paliwowych, ubezpieczenie i likwidacja szkód komunikacyjnych. ZLP szacuje, że w 2008 r. ok. 70 proc. osobowych samochodów firmowych zostało sfinansowanych przez leasing.
Boomu nie będzie
Prognozy ZLP na rok 2009 są ostrożne. - Słabnące tempo nakładów inwestycyjnych w gospodarce z pewnością będzie miało wpływ na wyniki branży leasingowej - prognozuje Sugajski. Spore nadzieje branża leasingowa wiąże jednak z uruchamianiem kolejnych projektów inwestycyjnych współfinansowanych z funduszy unijnych oraz ze zmianami przepisów wprowadzonymi przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Zakładają one, że wydatki z tytułu lea-singu będzie można jednorazowo zrefundować, a nie jak dotychczas jedynie w ratach i to w czasie ograniczonym okresem budżetowym.