Mercedes-Benz Polska wprowadza na nasz rynek Actrosa trzeciej generacji, pierwsze pojazdy mają trafić do odbiorców na przełomie listopada i grudnia. W połowie października nowy model zaprezentowano dziennikarzom, organizując dwudniowe jazdy. Najważniejszym nowym elementem nowego Mercedesa jest standardowo montowana zautomatyzowana skrzynia biegów PowerShift 2, w ciągnikach siodłowych w wersji 12-stopniowej, a w niektórych pojazdach, np. budowlanych, stosowana będzie jej wersja 16-biegowa. W stosunku do pierwszej generacji biegi zmieniają się szybciej i płynniej. Nowością zastosowaną w Mercedesach jest system, który mierzy kąt nachylenia trasy, porównuje go z szybkością pojazdu i pozycją pedału gazu, aby dobrać optymalne przełożenie. Sterowanie ręczne warto włączyć w zasadzie tylko przed stromymi podjazdami.
W modelu tym wprowadzono wiele udoskonaleń w obrębie ekonomiki, komfortu i bezpieczeństwa, także modyfikacje stylistyczne kabiny z zewnątrz i w środku. Co najważniejsze – jest to pierwsza w tym segmencie ciężarówka, która standardowo jest wyposażana w zautomatyzowaną skrzynię biegów PowerShift 2.
Skrzynia i nie tylko
Najważniejszym nowym elementem jest standardowo montowana zautomatyzowana skrzynia biegów PowerShift 2, w ciągnikach drogowych w wersji 12-stopniowej, a w niektórych pojazdach, np. budowlanych, stosowana będzie jej wersja 16-biegowa. Ma ona zapewnić niższe zużycie paliwa. Kierowca może wybierać pomiędzy automatycznym a ręcznym, sekwencyjnym trybem zmiany przełożeń. Skrzynia ma siedem specjalnych funkcji pracy. Pod tym względem jest to jedna z najbardziej rozbudowanych przekładni zautomatyzowanych stosowanych w pojazdach użytkowych. Np. manewrowy tryb pracy ułatwia precyzyjny dojazd do naczepy, zaś system zapobiegający szarpaniu redukuje kołysanie się kabiny.
W stosunku do pierwszej generacji biegi zmieniają się szybciej i płynniej. Nowością jest system, który mierzy kąt nachylenia trasy, porównuje go z szybkością pojazdu i pozycją pedału gazu, aby dobrać optymalne przełożenie. Sterowanie ręczne warto włączyć w zasadzie tylko przed stromymi podjazdami.
Oszczędności ma służyć także, dostępny na życzenie, pakiet Economy, m.in. z aerodynamicznymi osłonami bocznymi i regulowanym spoilerem kabiny oraz udoskonalone sterowanie układem pneumatycznym.
Kolejne innowacje, których celem jest zmniejszenie zużycia paliwa, to m.in. przekonstruowanie systemu zawieszenia pneumatycznego.
Wszystkie wersje Actrosa otrzymają wskaźnik stanu naładowania akumulatora. System stale mierzy aktualne napięcie akumulatora, moc i temperaturę otoczenia. Komputer przetwarza dane i podaje kierowcy (na wyświetlaczu w kabinie) prognozę dotyczącą zdolności kolejnego uruchomienia pojazdu. System wskazuje także spodziewaną żywotność akumulatora.
Prawie jak w hotelu
Nowy mechanizm składania fotela ułatwia dostęp do obu leżanek oraz do schowków umieszczonych poniżej. Poprawiono dolne łóżko, ma teraz elastyczny stelaż, który dotychczas miało tylko górne. Zaprojektowano regulowany podgłówek. Po raz pierwszy w ciężarówce zastosowano system poziomowania górnego łóżka na nierównym parkingu. Spędziliśmy w Actrosach jedną noc. Można się dobrze wyspać i pod tym względem, wg uczestniczących w pokazie kilku kierowców zawodowych, Mercedes zbliżył się do wysokiego poziomu DAF-a. Jeżdżący na co dzień tirami praktycy zwracali też uwagę na praktyczny składany stolik mocowany po stronie pasażera. Przydaje się szczególnie do posiłków.
Fałki dają radę
Tak jak w poprzedniej generacji ciągnik napędzany jest silnikami widlastymi z rodziny BlueTec: 6-cylindrowymi o pojemności 11,95 litra, w sześciu wariantach mocy – od 320 do 476 KM (maksymalny moment obrotowy od 1.650 do 2.300 Nm) oraz 8-cylindrowymi o pojemności 15,93 l, w trzech wariantach mocy – 510, 551 i 598 KM (maks. moment od 2.400 do 2.800 obr./min). W obu jednostkach maksymalna moc osiągana jest przy 1.800 obr./min, a maksymalny moment przy 1.080 obr./min. Wszystkie spełniają normę Euro 5, dzięki technologii SCR z wtryskiem wodnego roztworu mocznika do spalin.
Zachowano z „dwójki” długie przebiegi pomiędzy przeglądami – 120 tys. km i 150 tys. km (jeśli pojazd jest wyposażony w dodatkowy, odśrodkowy filtr oleju i powiększoną miskę olejową).
A jak ze spalaniem? Pokonaliśmy trasę ze Straszyna koło Gdańska do Torunia (ok. 180 km), częściowo 25-kilometrowym odcinkiem autostrady A1, a w większej części w gęstym ruchu zwykłą drogą. Sześć zestawów z ładunkiem o masie całkowitej 32-34 ton. Każdy Actros w wersji 435 KM z kabiną MegaSpace, z naczepą kurtynową Schmitz Cargobull. Kierowcy okazjonalni i zawodowi, ale wyniki spalania podobne – około 31-32 litrów ON na 100 km. To niezły wynik. Gwoli ścisłości dodajmy, że staraliśmy się jechać oszczędnie, często korzystając m.in. ze skutecznego, pięciostopniowego retardera Voith, wspomaganego przez hamulec silnikowy.
W sumie gwiazda świeci mocniej, chciałoby się powiedzieć, w przenośni i dosłownie, bo nowemu Actrosowi uroku dodaje też podświetlana gwiazda Mercedesa na atrapie chłodnicy. Trzeci Actros sprawia wrażenie udanego modelu i zapewne będzie mocnym orężem Mercedesa w czasie kryzysu na rynku pojazdów użytkowych.
Rzędówka na horyzoncie
Mercedes na razie twardo trzyma się jednostek widlastych w Actrosie, choć Hejko Schulze, dyrektor sprzedaży i marketingu Mercedes-Benz Polska zapowiedział podczas prezentacji, że w 2012 roku w ofercie ma się pojawić też jednostka rzędowa, w różnych wersjach pojemności. Jak stwierdził, rzędówki są tańsze w produkcji, zajmują mniej miejsca pod maską, ale „fałki” są bardziej żywotne, ekonomiczne i mają lepszą kulturę pracy (np. mniejsze drgania).
320 KM |
1.650 Nm |
360 KM |
1.850 Nm |
408 KM |
2.000 Nm |
435 KM |
2.100 Nm |
456 KM |
2.200 Nm |
476 KM |
2.300 Nm |
510 KM |
2.400 Nm |
551 KM |
2.600 Nm |
598 KM |
2.800 Nm |
* przy 1.800 obr. /min, ** przy 1.080 obr. /min |