Przepisy zakładają też taką sytuację, że dofinansowanie może być wypłacane sukcesywnie, po realizacji określonych etapów projektu.

Zazwyczaj jednak pieniądze otrzymuje się dopiero po realizacji konkretnego programu. - Refundacja projektu ma miejsce po jego zakończeniu i co bardzo ważne, dopiero po jego pozytywnej ocenie - zaznacza Małgorzata Szaleniec, konsultantka z firmy doradczej Ekoconsultant z Krakowa, która zajmuje się między innymi opracowywaniem projektów dotyczących dofinansowania. - Jeżeli ocena projektu jest pozytywna, czas oczekiwania na pieniądze wynosi od miesiąca do maksymalnie pół roku.

Ważna jest pozytywna weryfikacja zrealizowanego projektu. Jeżeli nie uda się przez nią przejść, można w ogóle nie otrzymać zwrotu kosztów jego wykonania. Zaszkodzić mogą wszelkie elementy, które nie zostały ujęte podczas opracowywania projektu oraz odstępstwa (np. zakup czegoś innego niż było planowane) i niejasności (np. nieczytelne faktury). Może zdarzyć się, że przekroczymy zakładany budżet, o co jak wiadomo nie jest trudno, szczególnie jeżeli realizuje się projekt mocno rozłożony w czasie, na którego wartość mają wpływ rosnące ceny. W takim wypadku zwrot kosztów jest jednak taki, jaki był zakładany na początku. Natomiast gdy uda się zrealizować zakładane cele za kwotę mniejszą niż ustalona w projekcie, UE zwróci odpowiednio mniej.

Większość programów zakłada też możliwość płatności w ratach. - Najczęściej raz na kwartał - mówi Małgorzata Szaleniec. - Oznacza to, że nie trzeba czekać na pieniądze do końca realizacji. Jednak wymaga to częstszej weryfikacji inwestycji.

Aby skorzystać z tej formy dofinansowania, nie trzeba zaznaczać tego w projekcie. Wystarczy złożyć wniosek o zwrot poniesionych kosztów w określonych w czasie ratach. Trzeba jednak wcześniej sprawdzić, czy dany projekt zakłada taką możliwość. Najczęściej transze w przypadku większych projektów wypłacane są raz w roku. Czas oczekiwania na pieniądze od jednego do trzech miesięcy.

Aktualnie w Polsce realizowane są programy dofinansowania z UE dla Narodowej Strategii Rozwoju na lata 2008-2013. Firmy z branży budowlanej mogą w jej ramach ubiegać się o pieniądze m.in. na zakup maszyn budowlanych i doszkalanie swoich pracowników. W zależności od rodzaju projektu i miejsca realizacji można liczyć nawet na 40 procent zwrotu poniesionych kosztów.