Ciągniki siodłowe. Nowe MAN-y - TGX i TGS pokazano już w Polsce
5 października, w otwartej dzień wcześniej fabryce w podkrakowskich Niepołomicach, MAN po raz pierwszy w Polsce zaprezentował nowe modele pojazdów klasy ciężkiej - opracowane kosztem ponad 100 mln euro TGX i TGS. Nowe ciężarówki z brunszwickim lwem w logo zastąpią rodzinę TGA. MAN zdecydował się na zróżnicowanie nazw swoich ciężkich pojazdów w zależności od ich zastosowania. Symbolem TGX oznaczono samochody ciężarowe i ciągniki siodłowe przeznaczone do krajowego i międzynarodowego transportu dalekobieżnego (do wyboru będą wyłącznie komfortowe, sypialne kabiny XL, XLX i XXL). Ciężarówki oraz ciągniki konstrukcyjne i przeznaczone do transportu na krótszych dystansach (do wyboru kompaktowe kabiny M, L i LX) oznaczono natomiast jako TGS.
TGX i TGS trafią na rynek (w Polsce za kilka miesięcy) po siedmiu latach obecności rynkowej TGA (wyprodukowano 230.000 egz.) - pierwszej ciężarówki niemieckiego koncernu zbudowanej zgodnie z filozofią Trucknology Generation (później dołączyło lekkie TGL i średnie TGM). Oczywiście, TGX i TGS nie zbudowano od podstaw. Bazują na poprzedniku, z którego przejęły wybrane jednostki napędowe, ramę i szkielet szoferki. Przy konstruowaniu zastosowano natomiast ponad 6.000 nowych lub zmodyfikowanych części.
Dwie nazwy
MAN zdecydował się na zróżnicowanie nazw swoich ciężkich pojazdów w zależności od ich zastosowania. Symbolem TGX oznaczono samochody ciężarowe i ciągniki siodłowe przeznaczone do krajowego i międzynarodowego transportu dalekobieżnego (do wyboru będą wyłącznie komfortowe, sypialne kabiny XL, XLX i XXL). Ciężarówki oraz ciągniki konstrukcyjne i przeznaczone do transportu na krótszych dystansach (do wyboru kompaktowe kabiny M, L i LX) oznaczono natomiast jako TGS.
Stylistyka z "fałką"
Z zewnątrz TGX i TGS różnią się od poprzednika przede wszystkim stylizacją przedniej ściany kabiny, w której zmieniono pokrywę czołową z narożnikami, zderzak i lampy. Wymienione elementy tworzą kształt litery V. "Twarz" nowych MAN-ów wygląda atrakcyjniej niż w TGA, choć trzeba przyznać, że styliści nie zdobyli się na specjalną oryginalność. Przody z "fałką" mają już np. odświeżone niedawno Iveco Stralis, Mercedes Actros i współczesne Scanie. Jak podaje MAN, TGX i TGS mają większe spoilery niż TGA. Głównie dzięki nim współczynnik oporu powietrza zmalał o 4 proc., poziom hałasu wewnątrz kabiny jest mniejszy o 13 proc., a strumień powietrza kierowanego do chłodnicy jest o 15 proc. większy. Zintegrowano lusterka - teraz zarówno główne, jak i szerokokątne umieszczone są w tej samej obudowie.
Wewnątrz pojawiły się nowe materiały wykończeniowe (w TGA kierowcy narzekali na brzydkie, hałasujące i nieprzyjemne w dotyku plastiki). Są wyższej jakości niż w poprzedniku, mają ciekawszą kolorystykę (m.in. lakierowane elementy w desce rozdzielczej). MAN podkreśla w swoich materiałach, że deska rozdzielcza montowana jest w TGX/TGS jako całość. Podczas pokonywania nierówności i w niskich temperaturach powinna więc mniej hałasować niż ta w TGA. Kokpit robi wrażenie bardziej uporządkowanego i ergonomicznego niż w poprzedniku. Ciekawie, zupełnie jak w samochodzie osobowym, wygląda ekran komputera pokładowego umieszczony obok zestawu zegarów, pod wspólnym, łagodnie obniżającym się daszkiem. TGX/TGS mają w szoferkach więcej schowków.
Silniki: rzędowe i mocarz V8
Oferta silników MAN-ów TGX i TGS obejmuje znane z TGA nowoczesne jednostki serii D20 CR oraz D26 CR. To sześciocylindrowe, rzędowe motory z wtryskiem common rail, o pojemności odpowiednio 10,5 oraz 12,4 l.
W TGX/TGS osiągają moc od 320 do 540 KM (w TGA od 310 do 540 KM).
Topową wersją nowej rodziny ciężkich samochodów ciężarowych MAN jest TGX V8 napędzane ośmiocylindrowym, widlastym motorem o mocy 680 KM. To najmocniejszy seryjnie produkowany pojazd ciężarowy w Europie. Dotychczas liderem mocy było Volvo FH 16 z sześciocylindrowym, rzędowym motorem o mocy 660 KM. Nadal jest to też pojazd o najwyższym momencie obrotowym - 3.100 Nm. Nowy MAN TGX V8 ma bowiem 3.000 Nm.
TGX V8 ma być flagowym pojazdem flot przewoźników, dlatego oferowany będzie z luksusowo wyposażoną kabiną (m.in. skórzana tapicerka z wyszywanym logo V8, elementy wykończeniowe z włókna węglowego), aluminiowymi obręczami kół i aeropakietem.
MAN-y TGX i TGS będą dostępne w takich samych konfiguracjach napędowych jak poprzednik.