Wśród korzyści: ochrona przed utratą ułatwień celnych, nieuczciwymi kontrahentami, wizerunkowa, ekonomiczna i prawna
Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath Fot. AC Porath
Dla firm działających na rynkach międzynarodowych jednym z priorytetów powinno być zarządzanie ryzykiem celnym.
– Pozwala ono na bezpieczne korzystanie z ułatwień celnych oraz takie prowadzenie działalności, które zabezpiecza przed ewentualnymi sankcjami prawnymi, finansowymi czy możliwymi kontrolami uprawnionych organów – wymienia Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Eksperci Krajowej Izby Gospodarczej szacują, że eksport w 2024 r. może zwiększyć się do 346,3 mld euro tj. o 3,6 proc., a w roku 2025 - 383,8 mld EUR i może być wyższy niż rok wcześniej o 10,8 proc. Według danych GUS, w ubiegłym roku w eksporcie największy wzrost wysyłki towarów objął grupę napojów i tytoniu (o 17,9 proc.), maszyn i urządzeń transportowych (o 5,7 proc.) oraz żywności i zwierząt żywych (o 4,7 proc.). Z kolei nasz rynek zwiększył zapotrzebowanie na import napojów i tytoniu (o 13,8 proc.), żywności i zwierząt żywych (o 4 proc.), oraz maszyn i urządzeń transportowych (o 2,8 proc.). Największy spadek odnotowano m.in. w imporcie olejów, tłuszczów, surowców niejadalnych, paliw mineralnych, smarów i materiałów pochodnych.
Dla firm działających w tym obszarze priorytetem stają się bezpieczne łańcuchy dostaw, oparte o przedsiębiorców posiadających certyfikację AEO, które chronią przed ryzykiem i zakłóceniami.
– Ponieważ źródło ryzyka celnego może być zewnętrzne, np. inflacja, wzrost cen, zakłócenia geopolityczne, nowe akty prawne, jak i wewnętrzne, np. zmiany kadrowe w firmie, płynność finansowa, to firmy powinny umieć identyfikować te zagrożenia oraz w porę na nie reagować – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Zarządzanie ryzykiem celnym to konieczność
Zarządzanie ryzykiem celnym dotyczy wszystkich firm, które zajmują się eksportem/importem z krajami spoza Unii Europejskiej, m.in. Szwajcarią, Norwegią, Wielką Brytanią, Stanami Zjednoczonymi, Chinami i cały Dalekim Wschodem. Ze statystyk wynika, że najczęściej ryzyko celne związane jest z nieprawidłową klasyfikacją towarów w celu uzyskania uprzywilejowanego traktowania taryfowego. Dotyczy też nieprawidłowości związanych z deklarowaniem pochodzenia towarów, które mają określone skutki finansowe, czyli wpływają na stawkę celną, kwotę podatku akcyzowego i VAT, oraz omijania zakazów i ograniczeń nałożonych na towary pochodzące z niektórych krajów.
– Ryzyko celne wiąże się też z niewłaściwym określeniem wartości towarów, np. zaniżaniem wartości celnej lub zawyżaniem wartości w eksporcie w celu wyłudzenia np. podatku VAT, własnością intelektualną, czyli obrotem towarami pirackimi lub podrobionymi, obrotem towarami strategicznymi bez zezwoleń, oszustwami celnymi np. związanymi ze środkami antydumpingowymi i wyrównawczymi, bezpieczeństwem produktu, np. oznakowaniem CE – mówi Joanna Porath.
Korzyści z zarządzania ryzykiem celnym
W przedsiębiorstwach, które zajmują się obrotem towarów z zagranicą wprowadza się zarządzanie ryzykiem celnym po to, aby:
● prawidłowo zarządzać certyfikatem AEO;
● uzyskać i utrzymać uproszczenia celne;
● uzyskać pozwolenia na stosowanie uproszczonych zgłoszeń celnych oraz pozwoleń na stosowanie procedur w miejscu;
● uzyskać odroczony termin należności celno-skarbowych;
● uregulować kontakty z innymi kontrahentami i organami celnymi;
● zadbać o wizerunek firmy;
● usprawnić organizację pracy, zapewnić stabilność ekonomiczną i prawną, ułatwić współpracę z podmiotami, które wymagają od podwykonawców certyfikacji AEO.
Korzyści z zarządzania ryzykiem w firmie to przede wszystkim ochrona przed utratą ułatwień celnych, nieuczciwymi kontrahentami, ale też ochrona wizerunkowa, ekonomiczna, prawna i usprawnienie kontroli wewnętrznej.
– Zarządzanie ryzykiem celnym w przedsiębiorstwie trzeba wprowadzić we wszystkich miejscach i stanowiskach pracy, gdzie wykonywane czynności są związane bezpośrednio lub pośrednio ze stosowaniem przepisów regulujących obrót towarowy z zagranicą. Mowa przede wszystkim o księgowości, składach celnych, biurze ds. celnych, miejscach załadunku towarów przeznaczonych do procedur celnych, składowania towarów celnych, produkcji i pakowania czy miejscach gromadzenia i przetwarzania danych – dodaje Joanna Porath. (red)