Wiadomości z rynku

piątek
1 listopada 2024

Auta dostawcze od 1.000 do 4.500 zł miesięcznie

Ranking opracowany przez Carsmile
7 listopada 2023
 
W rankingu samochodów dostawczych opracowanym przez Carsmile znalazło się 14 pojazdów o różnych walorach użytkowych i różnym zastosowaniu. Miesięczna rata leasingu za auta ujęte w zestawieniu wynosi od 1.000 do 4.500 zł netto. Jeszcze do niedawna dostępność lekkich aut dostawczych była bardzo ograniczona, ale już się poprawiła.
W rankingu lekkich aut dostawczych opracowanym przez Carsmile znalazło się 14 samochodów uszeregowanych według następujących kryteriów cenowych:
• auto za 1.000 zł netto miesięcznie; za 1500 zł netto miesięcznie; za 2000 zł itd. - rata rośnie co 500 zł – aż do 4.500 zł netto miesięcznie.
Najdroższy samochód w zestawieniu, kosztujący 4.500 zł netto miesięcznie, to duży elektryczny Ford E-Transit L3H3. Ranking otwiera z kolei mały dostawczy furgon, Ford Transit Courier, za którego trzeba zapłacić miesięczne 913 zł netto. Zestawienie sporządzono wg cenników obowiązujących 24.07.2023.
– W segmencie aut dostawczych widzimy obecnie znaczący wzrost dostępności w stosunku do sytuacji, jaka była jeszcze kilka miesięcy temu. Samochody dostawcze zdrożały w ciągu dwóch lat o kilkadziesiąt procent, ale na część pojazdów można obecnie otrzymać korzystny rabat – mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

Podwyżki nie ominęły tego segmentu

Porównywanie cen aut dostawczych jest trudne ze względu na ich specyfikę, czyli budowę i wyposażenie dostosowane do konkretnych potrzeb. Analitycy Carsmile zestawili ceny zakupu, czyli uwzględniające rabaty, trzech pojazdów o wybranej specyfikacji dziś i dwa lata temu. Przykładowo, dobrze wyposażony Ford Transit Custom Kombi zdrożał w tym czasie o 47%, ale już np. duży Renault Master L3 (typ Międzynarodówka 10EP) podrożał „tylko” o ok. 10%, uwzględniając rabaty. Z kolei za pickupa ISUZU D-MAX dziś zapłacimy o 37% więcej niż dwa lata temu. Sama cena zakupu pojazdu to nie wszystko, trzeba też uwzględnić wysokość rat leasingowych, bo tego typu samochody, zwłaszcza nowe, sporadycznie są kupowane za gotówkę i amortyzowane przez firmę. Niestety, w ostatnich dwóch latach znacząco wzrosły stopy procentowe, a w efekcie raty leasingowe, obrazujące całościowy koszt zakupu auta, wzrosły nawet dwukrotnie.
W rankingu aut dostawczych opracowanym przez Carsmile znalazły się pojazdy o bardzo różnym zastosowaniu i wyproszeniu.
– Tworząc to zestawienie kierowaliśmy się kryterium finansowym, tzn. staraliśmy się tak dobrać cenę zakupu pojazdu oraz parametry leasingu, tj. wykup, wkład własny i okres umowy, aby uzyskać oferty dostępne odpowiednio za 1.000 zł netto miesięcznie, 1.500 zł, 2.000 zł itd., aż do kwoty maksymalnej, tj. 4.500 zł– wyjaśnia Wojciech Grochowski, specjalista ds. zakupu samochodów użytkownych w CarsmilePRO, czyli platformie dedykowanej tej grupie pojazdów. – Jednocześnie tak dobieraliśmy samochody pod względem wielkości, funkcjonalności, zastosowania, rodzaju napędu i wyposażenia, aby zestawienie było możliwie najbardziej różnorodne, przez co bardzo praktyczne dla firm działających w różnych branżach.

Dużo możliwości

W zestawieniu znalazły się m.in. małe furgony o możliwie najniższym koszcie użytkowania, auta do przewozu osób, pojazd z ruchomą przegrodą, służący zarówno do przewozu sporej grupy pracowników jak i towaru; typowa „międzynarodówka” na 10 europalet z kabiną sypialną, vebasto oraz amortyzowanym fotelem kierowcy, pickupy, samochody z napędem elektrycznym i tradycyjnym.
Część pojazdów ma minimalne wyposażenie, w innych uwzględniono kamery i czujniki cofania, inteligentny tempomat, alufelgi, przyciemniane szyby, dwustrefową klimatyzację, obustronne drzwi, duży wyświetlacz LED, itd. Ciekawostką jest 9-sobowe kombi, które może służyć nie tylko do przewozu pracowników, ale sprawdzi się też jako auto na wakacje dla dużej rodziny. W zestawieniu znalazły się też dwa pickupy – słynny Ranger Raptor, jak i nieco tańszy – ISUZU D-MAX.

Sprawdź trzy razy zanim zamówisz

– Specyfikacja auta dostawczego powinna być bardzo dokładnie przemyślana pod kątem tego, do czego ten pojazd ma służyć. Jeden błąd może spowodować, że auto stanie się bezużyteczne, bo zabraknie np. kilkudziesięciu centymetrów w przestrzeni ładunkowej, przez co firma nie pomieści swoich maszyn. Konfigurując te samochody nabywcy kierują się zupełnie inną filozofią niż przy autach osobowych, gdzie jakiś nieprzemyślany element wyposażenia może owszem popsuć komfort podróżowania, ale nie zdyskwalifikuje auta całkowicie, jak to się zdarza w pojazdach użytkowych – podsumowuje Michał Knitter.
Autor: Katarzyna Siwek
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.