Nie zabrakło efektownych akcentów - artystycznie ozdobiony Mercedes Actros na ekspozycji EWT budził duże zainteresowanie zwiedzających
Stoisko naszego wydawnictwa często odwiedzali targowi goście i wystawcy. Wszyscy mogli zapoznać się z aktualnym wydaniem naszego tygodnika Truck.pl
Na stoisku OK Trucks można było obejrzeć dwa używane ciągniki siodłowe Stralis, z oferty firmy
dls zaprasza do współpracy posiadaczy ciągników siodłowych i zestawów z naczepami
Firma EWT przygotowała jedną z największych ekspozycji, a na niej centralne miejsce zajmowała naczepa chłodnicza Schmitz Cargobull wyposażona w najnowsze rozwiązania tego producenta
Arcese Polska poszukuje przewoźników i kierowców
Moya promowała swoje karty paliwowe
Trzecia edycja Międzynarodowych Targów
Transportu, Spedycji i Logistyki MTTSL, zorganizowana w marcu w obiektach Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie koło Warszawy, zgromadziła wśród wystawców m.in. firmy ciężarówkowe, operatorów logistycznych, przewoźników, firmy paliwowe i innych przedstawicieli branży TSL.
Atrakcją były premiery targowe i konferencje, na których poruszono aktualne tematy branży transportowej i logistycznej. Podczas konferencji zorganizowana przez GITD omawiano strategię rozwoju transportu. Patroni honorowi to wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Bogusław Liberadzki, Główny Inspektorat Transportu Drogowego, a wśród patronów merytorycznych znalazły się Polski Instytut Motoryzacji, Polskie Stowarzyszenie Menedżerów Logistyki, Polskie Stowarzyszenie Telematyki Transportu, Instytut Logistyki i Magazynowania oraz Polskie Koleje Państwowe S.A. Na targach pojawiły się największe światowe marki. Co ciekawe, MT TSL odbywają się w sąsiedztwie najbardziej rozwiniętego obszaru logistycznego w Polsce – najwięcej magazynów logistycznych, zagłębie operatorów logistycznych oraz producentów aut i podzespołów ciężarowych. Wśród wystawców nie zabrakło wydawnictw branżowych. Goście targowi mogli zapoznać się m.in. z aktualny m wydaniem naszego tygodnika TRUCK.PL.
Assistance dla pojazdów z drugiej ręki
Okazałą ekspozycję przygotowało OK Trucks, marka zajmująca się sprzedażą i marketingiem używanych pojazdów certyfikowanych przez Iveco. Podczas targów firma promowała m.in. Mobility Care – kompletną usługę usuwania awarii, dotyczącą używanych pojazdów Iveco, także tych z dużym przebiegiem i długim okresem eksploatacji. Bez względu na miejsce awarii, przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu mobilne warsztaty są gotowe pomóc na drodze. Mobility Care to także gwarancja pokrycia kosztów do kwoty 5.000 euro w przypadku każdej usterki. Usługa powinna być aktywowana wobec pojazdu nie starszego niż siedem lat, a okres jej świadczenia wynosi do trzech lat, przy maksymalnym przebiegu do 1 mln km. Opieka dotyczy zdarzeń, do których doszło na drogach publicznych, w przypadku, gdy dalsza jazda nie jest możliwa z powodu usterki technicznej lub mechanicznej. Pomoc polega na naprawie na miejscu zdarzenia lub następuje odholowanie do najbliższego warsztatu Iveco. Usługa nie dotyczy wypadków i szkód z nimi związanych, a także serwisowania opon i uszkodzeń spowodowanych awarią opon. Do tego dochodzi obsługa zgodnie z harmonogramem przeglądów Iveco, w tym oryginalne części zamienne tej marki. Na stoisku można było obejrzeć dwa używane ciągniki siodłowe z oferty Ok Trucks. Takie pojazdy oferowane są z opcjonalną gwarancją w czterech wariantach (m.in. na układ napędowy).
Duzi operatorzy potrzebują kooperantów
Nie mogło zabraknąć na takiej imprezie wystawienniczej firm logistycznych i spedycyjnych. dls poszukuje posiadaczy ciągników siodłowych i zestawów z naczepami z Polski. Zaprasza do całorocznej współpracy. Oferta dotyczy m.in. transportów plandekowych w relacji Polska-Europa Zachodnia (głównie do Niemiec i krajów Beneluksu) w obie strony oraz przewozów kabotażowych w Niemczech. Firma posiada około 120 własnych naczep, z których część to chłodnie, ale większość stanowią firanki i właśnie do ciągnięcia tych naczep dls potrzebuje wolnych ciągników. Katarzyna Karczmarz-Sowa, przedstawicielka dls w Polsce, zajmująca się m.in. akwizycją przewoźników, a także klientów – szczególnie w rejonie południowo-wschodnim, powiedziała nam, że oferta skierowana jest przede wszystkim do posiadaczy własnych ciągników lub zestawów, z naczepami plandekowymi, zwłaszcza przestrzennymi, o pojemności ponad 100 m3, którzy mogą zająć się transportem mebli z Podkarpacia do Niemiec. Mile widziana jest podwójna obsada, co jest istotne przy rozładunku mebli. Jest to rozwojowy kierunek w transporcie. Przewoźnicy zgłaszają się tym chętniej, gdy mają zapewnione ładunki powrotne, dlatego też firma dls stara się pomóc w poszukiwaniu takich ładunków. Efektownie prezentowała się ekspozycja firmy Firma Arcese Polska, która wystawiła zestaw ciągnik z naczepą. Arcese Polska Sp. z o.o. należy do grupy Arcese Group, która jest zaawansowanym operatorem logistycznym oferującym wysoko zintegrowane i dostosowane do potrzeb usługi obejmujące cały łańcuch dostaw. Grupa może liczyć na solidną sieć partnerów na całym świecie. Ponad 2.500 pracowników, nowoczesna flota i ponad 350.000 m2 magazynów sprawiają, że grupa Arcese jest przodującym prywatnym operatorem logistycznym we Włoszech i w Europie. Odział w Polsce istnieje od ponad 12 lat, znajduje się w Będzinie. Jak poinformował Kamil Sarna, transport manager w Arcese Polska, firma posiada flotę własną 160 pojazdów. – Głównie zajmujemy się transportem drogowym w całej Europie, mamy również bardzo mocno rozwinięty transport intermodalny – dodał Kamil Sarna. – Do 2016 roku nasza działalność opierała się głównie na przewozach towaru w Europie. W 2016 r. uruchomiliśmy dział spedycji krajowej, który prężnie się rozwija, dzięki zaangażowaniu zespołu jak i doświadczeniu i wsparciu całej grupy Arcese. Silna pozycja grupy Arcese na rynku Europejskim pozwoliła nam pozyskać kluczowych klientów na rynku krajowym, którzy darzą nas dużym zaufaniem. Potrzeby są duże, Arcese poszukuje przewoźników do współpracy i kierowców. Proponuje współpracę na kilku frontach: przewoźnicy na kraj, klienci krajowi jak i zagraniczni, kierowcy C+E na trasach międzynarodowych. Firma na targach w Nadarzynie zachęcała m.in. do stałej współpracy w zakresie wykonywania przewozów w Polsce, z wykorzystaniem naczep firanek, plandek, mega, chłodni oraz izoterm, zapewniając gwarancję zleceń przez cały rok. Arcese oferuje pracę w tygodniowym systemie rozliczeń (faktura raz w tygodniu), zjazdy do bazy dostosowane do potrzeb przewoźnika, zróżnicowane ładunki od dwóch do 24 ton, w większości jedno miejsce odbioru i dostawy (95 %), zapewniając miesięczny minimalny dystans 8.000 km, indywidualne warunki płatności (np. skonto nawet jeden dzień) oraz gwarantując terminowe płatności.
Pączkują stacje i karty flotowe
Firmy paliwowe wybrały różne formy promocji. Orlen częstował gości targowych kawą, taka samą, jaką można kupić w placówkach Stop Cafe na stacjach benzynowych tego koncernu. Moya promowała swoje karty paliwowe. Jak powiedział nam Jarosław Cieślak, specjalista ds. sprzedaży kart paliwowych, karta IQ Europe, która powstała we współpracy sieci MOYA z austriackim operatorem kart flotowych IQ Card, akceptowana jest już na około 1.700 stacjach paliw w całej Europie. Karty flotowe MOYA IQ Europe akceptowane są w większości krajów EU (m.in. BeNeLux, Niemcy, Francja, Austria, Dania, Hiszpania, Bułgaria, Rumunia, Węgry, Słowenia oraz stacje MOYA w Polsce). Zaletami tych kart, poza ich europejskim zasięgiem, są uproszczone procedury związane z odliczeniem VAT, jak również atrakcyjne ceny paliw; brak opłat za wyrobienie, użytkowanie i wymianę kart; przejrzysty system rozliczeń i fakturowania; a także powiadomienia o transakcjach przesyłane drogą mailową. Z kolei w przypadku kart Moya Firma, akceptowanych na stacjach Moya, ostatnio uruchomiono system pre-paid. Jak wyjaśnił J. Cieślak, jest to wygodny system dla klientów, którzy nie chcą wiązać się kredytami kupieckimi. Angażują własne środki, wnosząc przedpłaty, a przy okazji zyskują jeszcze bardziej atrakcyjne rabaty na zakup paliw. Za pośrednictwem karty Moya Firma możliwy jest zakup wszystkich paliw dostępnych na danej stacji. Obecnie dostępne są wszystkie paliwa sprzedawane na stacjach MOYA, czyli ON, uszlachetniony ON MOYA Power, benzyna 95 i 98, LPG, a także AdBlue oraz płyny do spryskiwaczy. Właściciel firmy transportowej decyduje, które produkty chce udostępnić swoim kierowcom na karty flotowe. Wszystkie karty flotowe akceptowane na stacjach MOYA działają w trybie online, co wpływa na bezpieczeństwo przeprowadzanych transakcji. J. Cieślak dodał, że sieć Moya liczy w kraju już 204 stacje, z których większość (około 75 proc.) to placówki franczyzowe, a około 25 % stanowią stacje własne firmy. Sieć rozwija się, co miesiąc przybywa kilka kolejnych stacji. Moya buduje własne obiekty lub kupuje je od prywatnych operatorów albo podpisuje umowy franczyzowe. Do końca bieżącego roku sieć stacji Moya ma liczyć 250 placówek. Firma rozwija też sieć stacji automatycznych. Dla przewoźników największą zaletą korzystania z tego typu stacji jest możliwość szybkiego, bezobsługowego tankowania. Stacje automatyczne wyróżniają się brakiem obsługi kasowej i sprzedaży detalicznej, dzięki czemu nie ma na nich kolejek. Niskie koszty utrzymania placówek automatycznych pozwalają na udzielenie znaczących rabatów na oferowane tam paliwo mogą sięgać nawet ponad 20 groszy na litrze ON. Wszystkie obiekty zostały wybudowane w strategicznych punktach tranzytowych, aby maksymalnie ułatwić do nich dostęp kierowcom samochodów ciężarowych. Takie obiekty można znaleźć przy drogach wylotowych do sąsiadujących z Polską krajów: w Słubicach (autostrada A2), Różyńcu (autostrada A4), Gorzyczkach (autostrada A1) czy Szczecinie (autostrada A6). Jak poinformował J. Cieślak, w najbliższym czasie będą otwierane stacje automatyczne, zlokalizowane przy granicach państwa – w Szypliszkach (koło granicy z Litwą), Kłodzku (blisko Czech) i Barwinku (blisko Słowacji).
Naczepy pod permanentną kontrolą
Firma EWT Truck & Trailer przygotowała jedną z największych ekspozycji, a na niej centralne miejsce zajmowała naczepa chłodnicza Schmitz SKO, wyposażona w najnowsze rozwiązania tego producenta. Jak poinformował Dominik Makowski, kierownik ds. sprzedaży agregatów chłodniczych prezentowana naczepa wraz z agregatem Schmitz S.CU (Schmitz Cooling Unit) wyposażono w systemem telematyki satelitarnej. System telematyczny 100%SmartTrailer jest oparty o technologię GPS i GPRS (pozycjonowanie oraz przekazywanie danych w obie strony), czyli jest możliwość wydawania poleceń dla agregatu (zmiana nastawu temperatur lub zmiana zakresu pracy z automatycznego na ciągły). 100%SmartTrailer posiada własny wbudowany rejestrator danych dla parametrów pracy agregatu oraz podzespołów w naczepie. W pierwszych dwóch latach od nowości korzystanie z telematyki jest bezpłatne a na kolejny okres trzeba wybrać jeden z trzech pakietów abonamentowych. zespołu chłodzenia (m.in. alarmy techniczne, godziny pracy, przeglądy okresowe), monitorowanie temperatur, a także zespołu ciągnik-naczepa (alarm w przypadku nieznanej konfiguracji). W telematyce TrailerConnect nie istnieje już potrzeba stosowania zewnętrznego rejestratora temperatury. Funkcja rejestratora monitoruje i zapisuje wszystkie dane z wnętrza chłodni poprzez jednoprzewodowe czujniki stanowiące wyposażenie standardowe naczepy. Drukarka SCB umożliwia bezpośrednie wydrukowanie raportów temperaturowych. Dokumentacja elektroniczna danych temperaturowych jest atestowana zgodnie z DIN EN 12830. Dane temperaturowe zapisywane są w danych klienta na portalu TrailerConnect. Dane te dostępne są poprzez portal lub interfejs. Dodatkowo dane temperaturowe są przechowywane lokalnie na urządzeniu CTU-3 przez 12 miesięcy. Oznacza to, że nawet bez ważnej umowy na telematykę czy w przypadku naczepy z drugiej ręki dane te będą dostępne i mogą zostać pobrane za pomocą oprogramowania diagnostycznego. Koncepcja SmartTrailer zakłada także możliwość wyposażenia naczepy w czujnik zamknięcia i system blokowania drzwi. Czujnik (magnetyczny, nie optyczny) wykrywa, czy tylne drzwi przyczepy są zamknięte, czy otwarte, a system umożliwia zdalne blokowanie i odblokowanie drzwi za pomocą siłownika elektromagnetycznego poruszającego rygiel uniemożlwiający otwarcie drzwi. Mechanizmem blokady drzwi można sterować z portalu TrailerConnect i aplikacji beSmart. Po zainstalowaniu SCB S.CU systemem można także sterować z panelu sterowania mroźni. W ramach SmartTrailer można także wyposażyć naczepę w system monitorowania ciśnienia we wszystkich oponach. CTU-3 posiada własny moduł odbiorczy 433 MHz wraz z anteną wewnętrzną. Moduł umożliwia odbiór sygnałów z maks. 6 czujników zamocowanych na felgach (pasek silikonu z małym czujnikiem). Bateria zapewnia działanie czujnika przez 4-5 lat. Czujniki przekazują do CTU-3 ciśnienie i temperaturę opony. Z CTU-3 informacje te podawane są „drogą powietrzną” do portalu TrailerConnect 2.0 i/ lub aplikacji beSmart, gdzie są widoczne dla użytkownika, który może sprawdzać ciśnienie w oponach naczepy w dowolnym momencie. Kolejna funkcja dostępna w SmartTrailer to system ustalający zużycie klocków hamulcowych. Na każdym kole dwa czujniki zużycia klocków przekazują informacje do CTU-3, a dalej dane przekazywane są „drogą powietrzną” do portalu TrailerConnect i/lub aplikacji beSmart, gdzie są widoczne dla użytkownika. Może on sprawdzać stan klocków hamulcowych w dowolnym momencie. Można też wyposażyć naczepę w czujnik ustalający, czy jest ona połączona z ciągnikiem siodłowym czy nie. Status połączenia jest rozpoznawany przez czujnik połączenia. Sygnał z czujnika jest przetwarzany w przetworniku, tak aby CTU-3 mógł go zrozumieć i przekazać do urządzeń końcowych używanych przez klienta. Z kolei system identyfikacji ciągnika siodłowego jest w stanie zidentyfikować sygnał RFID wysyłany z pojazdu i w ten sposób określić producenta i/lub typ ciągnika. Ponadto można wyposażyć naczepę w LED-owy wyświetlacz poziomu paliwa w zbiorniku pod naczepą, które zasila agregat naczepowy Schmitz S.CU. Koncepcja SmartTrailer obejmuje także aplikację beSmart na urządzenia mobilne. Aplikacja umożliwia wizualizację danych przesłanych przez telematykę z naczepy i ich prezentację w czytelny sposób. Posiada także wygodne funkcje służące do obsługi naczepy. Aplikacja ostrzega kierowcę za pomocą komunikatów push, umożliwiając szybką reakcję na zdarzenia w celu uniknięcia poważnych problemów czy nawet awarii. Dodatkowo, aplikacja posiada łączność z CTU-3, umożliwiając zdalne sterowanie takimi komponentami, jak blokada drzwi czy zespół mrożenia.