Obchodząca w tym roku swoje 25-lecie firma AUTO-HOL ze Starogardu Gdańskiego, jest znanym w kraju importerem samochodów używanych. Wszystko zaczęło się od... holowania.

– Świadczyłem usługi pomocy drogowej – wspomina Krystian Sadowski, właściciel firmy AUTO-HOL. – Czasy były takie, że rósł popyt na samochody używane, więc zacząłem sprowadzać je z Niemiec. Pierwszym przywiezionym autem był zielony Mercedes 123, tak zwana beczka, z 1979 roku. Później zaczęły trafiać do nas samochody dostawcze, np. Mercedesy „kaczki”, Volkswageny... Miałem mały, przydomowy warsztat, gdzie przygotowywaliśmy je do sprzedaży. Kiedy firma zaczęła się rozwijać, kupiłem większą działkę, o powierzchni 2,5 tys. mkw. przy ulicy Młyńskiej w Nowej Wsi Rzecznej, która, można powiedzieć, jest dzielnicą Starogardu Gdańskiego. Tu 15 lat temu powstała nowa siedziba firmy, w dobrej lokalizacji, przy wylocie drogi krajowej nr 22, tak zwanej berlinki, w kierunku Chojnic i Człuchowa. Teraz przywozimy samochody także z Holandii i z Belgii. Najczęściej kupujemy je od niemieckich firm ubezpieczeniowych, zapewniając stuprocentową gwarancję pochodzenia.

Na placu zwykle jest do wyboru 50-70 samochodów, wśród nich głównie dostawcze, ale są też ciężarowe i osobowe. Dominują marki niemieckie.

– Volkswageny i Mercedesy zawsze cieszyły się dobrą opinią wśród naszych klientów i tak jest do dziś – mówi Pan Krystian. – Dlatego jest ich najwięcej w naszej ofercie, choć generalnie gama się rozszerzyła. Fiat się poprawił, więc auta tej marki zaczęły u nas gościć częściej, chętnie też kupowane są dostawcze Peugeoty.

Sprowadzone samochody są poddawane przeglądom w warsztacie firmy Auto-Hol, tu są czyszczone, myte, pozbawiane reklamowych naklejek, które często „zdobią” ich nadwozia. Jeśli trzeba, auta są naprawiane, łącznie z naprawami blacharsko-lakierniczymi. AUTO-HOL nie oferuje pojazdów uszkodzonych, rozbitych. Muszą być w pełni sprawne do jazdy.

– Staramy się też, żeby nabywca miał możliwość prześledzenia historii pojazdu – zapewnia nasz rozmówca. – Zazwyczaj dostępna jest książka serwisowa, w której można zapoznać się z „życiorysem” danego egzemplarza.

Co się teraz dobrze sprzedaje? W ofercie AUTO-HOL-u dość często pojawiają się tzw. sklepy na kółkach.

– Jest spore zainteresowanie nabywców właśnie takimi mobilnymi sklepami, zabudowanymi na podwoziu samochodu dostawczego, które można wykorzystać w różnych sytuacjach, nie tylko jako bary przydrożne – mówi K. Sadowski. – Dlatego staramy się je sprowadzać. Akurat mamy na placu sześć takich sklepów. Jest też większe zainteresowanie kamperami, są klienci na podnośniki.

Przeglądamy ofertę 14 grudnia 2015 r.. Na nabywców czeka m.in. MAN LE 8.180 zwyżka z podnośnikiem koszowym. Samochód rocznik 1998, sprowadzony z Niemiec, o przebiegu około 273 tys. km proponowany jest w cenie 36,9 tys. zł netto. Kolejny – MAN LE 10.220 chłodnia z windą, z 2003 r., z przebiegiem ponad 699 tys. km oferowany jest za niecałe 35 tys. zł. Mercedes-Benz Sprinter 318 CDI Maxi XXL sklep (gastronomia, pieczywo, mięso), z 2007 r., z przebiegiem 289 tys. km jest do wzięcia za 42,9 tys. zł. Volkswagena T4 2.5 TDI chłodnia, z 2002 r., z przebiegiem około 288 tys. km można kupić za 16,9 tys. zł. Są też sklepy na Citroenie Jumper, na Fiacie Ducato, na Renault Master i na Mercedesie Vario.

Poza tym pojazdy do różnych celów. Wśród nich m.in. chłodnie, furgony, kontenery, auta skrzyniowe, busy, cysterna, a nawet ambulans i karawan pogrzebowy.

Jak zapewnia nasz rozmówca, do sprzedaży trafiają coraz nowsze samochody, obecnie najczęściej z roczników od 2000 do 2014. To i tak spory rozrzut.

– Nie każdy chce kupić samochód za 50 tys. zł, często ludzie pytają o auta za 10-15 tysięcy. Taki jest rynek – konstatuje K. Sadowski.

Spory wybór. Nic dziwnego, że w firmie AUTO-HOL pojawiają się klienci z całej Polski, a nawet z Litwy, Rosji i Ukrainy. Bywa, że kupują kilka pojazdów na raz.

– Od jakiegoś czasu sprzedajemy też do Niemiec – dodaje szef firmy. – Nabywcy zza zachodniej granicy przyjeżdżają do nas coraz częściej. Po prostu mamy konkurencyjne ceny.

Niejednokrotnie bywa, że klient, który wcześniej kupił samochód w firmie AUTO-HOL, po jakimś czasie wraca, aby kupić kolejny, nowszy albo większy. Nierzadko zostawia ten wcześniej kupiony w rozliczeniu.

– Jeśli ktoś jest zadowolony z zakupu i wraca, to dla nas jest najlepsza reklama – mówi właściciel firmy. – Ludzie dzielą się opinią z innymi i tak też budujemy swoją markę. Na to człowiek latami pracuje.

Krystian Sadowski nie ukrywa, że ma plany rozbudowy firmy, jednak wstrzymuje się z podjęciem decyzji inwestycyjnej.

– Mamy teraz taki czas wyczekiwania – stwierdza. – Zwykle w ostatnich miesiącach roku, w listopadzie, grudniu, wyraźnie wzrastał popyt na auta dostawcze, ale w ostatnich dwóch-trzech latach nie odczuwamy tak wyraźnego ruchu na rynku. Z powodu działań wojennych na Ukrainie przygasły kontakty handlowe z tamtejszymi klientami. Czas pokaże co dalej.

Pan Krystian i tak może mieć powody do zadowolenia. Zaczynał działalność sam, z pomocą żony, która zajmowała się domem. Teraz zatrudnia zwykle 8-10 osób, w prowadzeniu biznesu pomagają mu dwaj synowie. Pomimo trudnego rynku firma działa efektywnie i ma atrakcyjną ofertę.

Właściciel firmy AUTO-HOL dziękuje za współpracę zarówno stałym, jak i jednorazowym klientom.

Nowa Wieś
ul. Młyńska 1c
83-200 Starogard Gdański
Tel.: 58 562 7878
Kom.: 601 615 857
www.autohol.otomoto.pl
e-mail: autohol1@wp.pl