Trudno spodziewać się wzrostu na polskim rynku nowych pojazdów ciężarowych w najcięższej kategorii (o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 ton), skoro w ciągu 11 miesięcy 2014 roku nabywców znalazły 13.774 takie samochody i ciągniki siodłowe, co oznacza spadek o 4,5 proc. w stosunku do porównywalnego okresu 2013 r.
Takie informacje przekazali przed połową grudnia przedstawiciele Scanii Polska podczas tradycyjnej już, organizowanej co roku, konferencji prasowej, poświęconej wstępnemu podsumowaniu kończącego się roku i planom na rok przyszły. Tym razem na miejsce spotkania wybrano nowy serwis Scanii w Białymstoku.
Lekki spadek w nowych
Nie jest różowo na rynku ciężkich pojazdów użytkowych, choć trudno mówić o dramacie. W całym 2013 roku zarejestrowano 16.696 pojazdów o masie powyżej 16 t (w rekordowym roku 2007 było to aż 19.237). Rok 2014 może okazać się nieco gorszy, z czym producenci i dystrybutorzy musieli się liczyć, m.in. z uwagi na wejście normy Euro 6. Niewiele sprzedaje się podwozi pod zabudowę - w ciągu 11 miesięcy 2014 r. do nabywców trafiło 2.138 takich pojazdów, znacznie lepiej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o ciągniki siodłowe - 11.636 sztuk.
Na tym tle Scania wypada dość dobrze, z 16,2-proc. udziałem w rynku. Z satysfakcją odnotowano, że szwedzka marka jest liderem na rynku podwozi (do końca listopada firma dostarczyła klientom 466 podwozi, co daje jej 21,8 % udział w tym segmencie rynku) i ma bardzo mocną pozycję w segmentach pojazdów komunalnych (dostawy około 75 śmieciarek w tym roku) i strażackich (strażacy kupili około 80 Scanii). W segmencie ciągników, dostarczając w interesującym nas okresie 1.772 pojazdy, skandynawska marka miała 15,2 % udział w rynku.
Nieźle sprzedają się pojazdy dla energetyki, zwłaszcza do obsługi linii wysokiego napięcia. Ożywił się też rynek ciężarówek dystrybucyjnych.
Najgorzej jest w przypadku pojazdów budowlanych, rynek nasycił się po sporych zakupach w poprzednich latach. Przedstawiciele Scanii liczą, że sprzedaż w tym segmencie ruszy w 2015 roku.
Tomasz Cwalina, dyrektor sprzedaży Scania Polska, stwierdził, że Polska jest dla szwedzkiej marki jednym z głównych rynków europejskich, a nawet światowych i jest to rynek rozwojowy. Nadal w imporcie przeważają ciężarówki używane, nowe stanowią dziś około 40 procent tego obrotu, a to oznacza, że jest duży potencjał rynku, o który producenci nowych ciężarówek mogą walczyć. Sprzedaż 16-tonowych ciężarówek w całym 2014 r. szacuje się na około 15 tys. sztuk, a więc poniżej wyniku uzyskanego w ubiegłym roku, ale, zanosi się na wzrost w 2015 r. i kolejnych. Według T. Cwaliny, jednym z czynników napędowych może być rozwijający się transport międzynarodowy. Polskie firmy przewozowe opanowały już 25 % tego transportu w Europie.
Wciąż duży rynek używanych
"Używki" mają się dobrze. Wciągu 11 miesięcy sprowadzono z zagranicy 18,6 tys. ciężkich używanych pojazdów użytkowych. Wśród nich duży, 17,1 % udział mają ciężarówki marki Scania. Liderem w tych statystykach jest MAN (3.853 sprowadzone pojazdy), na drugim miejscu plasuje się DAF (3.525), Scania jest trzecia (3.185), a dalej Renault (2.687), Volvo (2.602), Mercedes-Benz (2.095) i Iveco (654). Wciąż największą grupę (ponad 32 %) stanowią pojazdy starsze niż 8-letnie. Trzylatki i młodsze to 14,7 % populacji sprowadzanych.
Paweł Paluch, dyrektor marketingu w Scania Polska zwrócił uwagę, że po polskich drogach jeździ około 60 tys. pojazdów marki Scania (wg danych CEPIK-u), z których połowa jest w wieku do 10 lat. Właśnie do użytkowników takich ciężarówek kierowana jest oferta serwisowa Scanii w Polsce.
Jak powiedział P. Paluch, Scania liczy na wzrost transakcji wiązanych, polegających na odkupie pojazdu używanego od klienta nabywającego nową ciężarówkę. Potencjał takiego rynku jest duży, w Skandynawii podobno niemal w 100-procentach nabywcy nowych pojazdów w rozliczeniu oddają używane. Przedstawiciele szwedzkiego koncernu szacują, że przy sprzedaży 3 tys. nowych aut w Polsce, realne jest pozyskanie ok. 2 tys. egzemplarzy używanych.
Sieć sprzedaży pojazdów używanych pod egidą Scanii rozwija się. Oferują je teraz cztery główne placówki (centra) w Warszawie, Poznaniu, Gliwicach i Wrocławiu oraz trzy mniejsze placówki - w Krakowie, Szczecinie i Gdańsku.
Ponieważ słabo ostatnio sprzedają się nowe autobusy, Scania wprowadziła do oferty autobusy używane. Są to głównie turystyczne Irizary, sprowadzane z Europy Zachodniej, ale też m.in. z Bułgarii. Większość pochodzi z lat 2007/2008 i napędzane są silnikami Euro 4.
Nie tylko finansowanie
Popularną formą finansowania zakupów środków transportu ciężkiego jest leasing. Jak poinformował Łukasz Nowacki, dyrektor sprzedaży Scania Finance Polska, spółka ta po trzech kwartałach 2014 r. zajmowała siódme miejsce w tym segmencie rynku, z wartością umów 313 mln zł netto. Na pierwszym miejscu jest VB Leasing (487 mln zł), a przed SFP plasują się jeszcze: Millennium Leasing (459 mln), EFL (413 mln), PKO Leasing (401 mln), Pekao Leasing (337 mln) i Raiffeisen Leasing (316 mln). Ł. Nowacki zwrócił uwagę, że w okresie kryzysu w sprzedaży takich ciężarówek część firm leasingowych przestała się interesować tym segmentem, by powrócić teraz do tematu, widząc szansę na poprawę koniunktury. Tak więc konkurencyjna walka o klienta staje się w tym obszarze bardziej wyraźna.
Nic dziwnego, że firmy leasingowe starają się uatrakcyjnić i rozszerzyć ofertę. Scania Finance Polska zaproponowała ostatnio klientom ubezpieczenia, jako pośrednik dwóch firm ubezpieczeniowych - Compensy i PZU. Oprócz ubezpieczenia pojazdów proponowane jest ubezpieczenie na życie osób wiodących w firmie - chodzi o spłaty zobowiązań leasingowych, które ciążą na takiej osobie, w razie jej śmierci. Uproszczono też procedury likwidacji szkód komunikacyjnych, powierzając obsługę tego jednej, wyspecjalizowanej firmie. Efektem jest, jak zapewnił Ł. Nowacki, skrócenie procesu likwidacji szkody.
Przedstawiciel SFP zwrócił uwagę na ewoluowanie preferencji klientów, na przestrzeni kilkunastu lat działalności tej firmy (SFP powstała w 1997 r.). O ile do niedawna klienci przy wyborze oferty firmy leasingowej kierowali się niemal wyłącznie sumą opłat, jakie muszą ponieść w okresie umownym, to dziś równie ważna staje się dla nich kompleksowość oferty. Stąd nowa propozycja, jaką jest pakiet Scania Exclusive, który obejmuje następujące usługi: finansowanie Scania Finance, ubezpieczenie, pakiet serwisowy (obsługowo-naprawczy), Scania Fleet Management, szkołę jazdy, coaching, wynajem na 3 lata i stałą specyfikację pojazdu (2 opcje). Można powiedzieć, że przewoźnik z takim pakietem ma wszystko "z głowy". Niektórzy klienci żartują, że Scania mogłaby im jeszcze wynająć kierowcę.
Kto wie, jaka jest przyszłość...
Silnik 410 KM bohaterem roku 2014
Mówiąc o głównych wydarzeniach kończącego się roku Paweł Paluch, przypomniał o zwycięskich testach pojazdów tej marki, napędzanych nowym silnikiem 410 KM, Euro 6, tylko z SCR. Ta jednostka napędowa, o uproszczonej konstrukcji, bez EGR, zapewnia najniższe zużycie paliwa w historii. Nic dziwnego, że okazuje się ona bestsellerem na naszym rynku - około 70 % ciężarówek Scanii kupowanych jest właśnie w tej wersji napędowej. P. Paluch powiedział, że potencjalnych nabywców, wahających się, rozważających, czy to dość mocny silnik, przekonują jazdy testowe - "czterystadziesiątka" dominuje we flocie ciężarówek demonstracyjnych. Uzyskuje ona wyższy moment obrotowy od silnika 420 KM Euro 5. Fachowcy ze Scanii przekonują też, że w silnikach Euro 6 naddatek mocy nie jest wskazany, ponieważ powinny one być zawsze dobrze dogrzane. Na trudniejszych trasach istotnym wsparciem jest program Power zautomatyzowanej skrzyni biegów.
Sukces jednostki o mocy 410 KM zachęcił szwedzką firmę do wprowadzenia w tym roku silnika 450 KM Euro 6, też tylko z SCR. Pomiary porównawcze efektywności tego silnika, w pojazdach pracujących u klientów (wyniki z systemu telematycznego FMS), z analogiczną jednostką Euro 5 (440 KM), wykazały 13 % redukcję spalania. Jak zapewnił P. Paluch, przestają już dziwić wyniki zbliżone do 25 l ON/100 km.
Gwoli sprawiedliwości trzeba zauważyć, ze wspomniana 13 % redukcja spalania oczywiście nie jest zasługą li tylko silnika. Nie można zapominać, że współczesne ciężarówki są lepiej wyposażone w systemy sprzyjające oszczędnej jeździe, poza tym obecnie sprzedaż pojazdu to często transakcja łączona z szerszą ofertą, całym pakietem proefektywnościowym. Tak więc na końcowy efekt składają się m.in. takie czynniki jak program Ecolution, zautomatyzowana skrzynia biegów, nowa technologia (kilkadziesiąt usprawnień w silnikach), takie urządzenia jak tempomat przewidujący czy Eco-roll.
Istotne wydarzenia 2014 r. to także m.in. otwarcie nowych serwisów w Bielsku-Białej i w Białymstoku, gdzie właśnie zorganizowano konferencję. Rozpoczęto też budowę serwisu w Bolesławcu (Dolnośląskie).
Klienci z kraju i z zagranicy
Serwis Scania Polska w Białymstoku rozpoczął działalność we wrześniu 2014 r. w nowej lokalizacji, dokładnie w miejscowości Choroszcz przy wyjeździe z Białegostoku w stronę Warszawy, przy trasie S8. Serwis świadczy pełen zakres usług w obszarze przeglądów, napraw ciężarówek, naczep, autobusów, silników przemysłowych, prostowania ram oraz napraw powypadkowych, laserowej regulacji zbieżności i kalibracji tachografów cyfrowych. Działa tu również całodobowa pomoc Scania Assistance. Serwis posiada pełen asortyment części zamiennych Scanii i oferuje umowy obsługowo-naprawcze. Na klientów czeka również oferta pojazdów nowych i używanych. W czasie, gdy przygotowujemy tę publikację do druku, powinna być już otwarta Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów (planowano otwarcie w grudniu). W hali napraw powypadkowych w 2015 roku ma stanąć przejazdowa kabina lakiernicza, która pomieści całe zestawy. Ciekawostką jest, że z usług serwisu w Białymstoku oprócz Polaków korzystają Białorusini i Rosjanie (około 40 proc. klientów).
Scania Polska ma obecnie 11 dilerów (9 własnych), którzy prowadzą 36 serwisów (25 własnych).
W 2015 ruszy budowlanka?
Na rok 2015 planowany jest dalszy rozwój usług, zwłaszcza wzrost sprzedaży pakietów obsługowo-naprawczych oraz otwarcie nowego serwisu w Bolesławcu, który przejmie część klientów z pękającego w szwach serwisu we Wrocławiu.
Przedstawiciele Scanii zapowiadają też dużą aktywność w segmencie budowlanym. W najlepszych latach sprzedawali 600 wywrotek, a w 2014 roku tylko kilkadziesiąt sztuk. Spodziewane ożywienie na tym rynku związane jest z uruchomieniem szeregu inwestycji drogowych i budowlanych, dofinansowanych przez Unię Europejską. Poza tym dużo takich pojazdów kupowanych było 6-7 lat temu, wiec nieuchronnie nadchodzi czas ich wymiany.